Polska sztafeta mieszana 4x100 metrów stylem dowolnym poprawiła krajowy rekord i z drugim czasem kwalifikacji awansowała do finału mistrzostw Europy Budapeszt 2021 w pływaniu.

Choć rok 2020 pod wieloma względami był inny niż pozostałe i solidnie dał się nam wszystkim we znaki, to Julia Chmielewska może uznać go za wyjątkowo udany. Kilka dni temu Międzynarodowy Komitet Sportu Głuchych (ICSD) zatwierdził rekordy świata ustanowione przez polską pływaczkę na 25-metrowym basenie. Julia Chmielewska od kilku lat nie schodzi z podium najważniejszych międzynarodowych imprez. Pływacki świat usłyszał o niej na dobre w lipcu 2017 roku, gdy mając niespełna 15 lat wywalczyła podczas letnich igrzysk Głuchych w tureckim Samsunie aż trzy brązowe krążki (dystanse 50, 100 i 200 metrów stylem klasycznym – przyp. red.). Znakomita passa nie opuszczała jej również przez dwa następne sezony, a perfekcyjnie przygotowana forma startowa zaowocowała workiem medali zdobytych na mistrzostwach Europy (2018) w Lublinie oraz rozgrywanych w Sao Paulo mistrzostwach świata (2019). W 2020 roku z racji pandemii COVID-19 okazji do startów pływacy nie mieli zbyt wielu. Pomimo licznych utrudnień związanych z zamknięciem pływackich obiektów Julia Chmielewska konsekwentnie starała się realizować założenia treningowe. Efekty? Seria nowych rekordów świata ustanowionych na 25-metrowym basenie w rywalizacji z pełnosprawnymi przeciwnikami, które kilka dni temu oficjalnie zostały zatwierdzone przez Międzynarodowy Komitet Sportu Głuchych (ICSD). Podczas listopadowych zawodów Arena Grand Prix Puchar Polski w Poznaniu 18-letnia zawodniczka popisała się najlepszym w historii wynikiem na dystansie 200 metrów stylem zmiennym, uzyskując 2:25,07 min. W grudniu natomiast przyszło jej rywalizować w Lublinie w zimowych mistrzostwach Polski juniorów (17-18 lat). Chmielewska dwukrotnie poprawiła wówczas rekord na 50 metrów klasykiem (33,09 s w eliminacjach, a następnie 32,64 s w finale), a przy okazji wymazała z tabel dotychczasowe rezultaty na 200 metrów żabką (2:33,46 min) oraz 200 metrów kraulem (2:07,34 min). Świetna dyspozycja naszej pływaczki to bez wątpienia dobra wróżba przed tegorocznymi igrzyskami Głuchych, których gospodarzem w dniach 5-21 grudnia będzie Caxias de Sul w Brazylii. Informacje o występach polskiej reprezentacji na bieżąco można będzie śledzić na naszej stronie. ———— Fot.: fanpage Julii Chmielewskiej.
Chcą zwolnić selekcjonera, ale nie stać ich na to! Sarah Sjoestroem ustanowiła rekord świata na 100 m stylem dowolnym podczas zawodów pływackiego Pucharu Świata na krótkim basenie w Eindhoven. Szwedka osiągnęła czas 50,58 s. Od poprzedniego najlepszego rezultatu jest lepszy o 0,19.
3 sie 15 17:02 aktualizacja 3 sie 15 17:01 Szwedka Sarah Sjoestroem wynikiem 55,64 s poprawiła w poniedziałkowym finale mistrzostw świata w Kazaniu własny rekord globu na 100 m stylem motylkowym. Foto: AFP SWIM-EUR-HUN Dotychczasowy najlepszy rezultat w historii był gorszy o 0,1 s. 21-letnia Sjoestroem złote medale MŚ w tej konkurencji zdobywała wcześniej w Rzymie (2009) i Barcelonie (2013). W Kazaniu świetną formę zasygnalizowała już w niedzielę, kiedy w półfinale po raz pierwszy ustanowiła rekord świata. To trzeci rekord świata ustanowiony w trakcie rosyjskich mistrzostw. Rano Amerykanka Katie Ledecky 1500 m kraulem pokonała w Data utworzenia: 3 sierpnia 2015 17:02, aktualizacja: 3 sierpnia 2015 17:01 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości.
W wyścigu na 400 metrów stylem zmiennym Daiya Seto uzyskał czas 3:54.81 i poprawił 9-letni rekord świata, jaki 16 grudnia 2010 roku ustanowił Ryan Lochte. Amerykaninowi zmierzono wówczas 3:
Amerykańska pływaczka specjalizująca się w stylu dowolnym. Pięciokrotna mistrzyni olimpijska. Czternaście razy pobiła rekordy świata. Zadebiutowała na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie w 2012 roku, mając 15 lat. Zdobyła wtedy swój pierwszy złoty medal olimpijski na dystansie 800 m kraulem, wynikiem 8:14,63 min ustanawiając przy tym rekord USA. Na Mistrzostwach Świata w Kazaniu zdobyła złoto na dystansach: 200, 400, 800 i 1500 metrów stylem dowolnym. W Rio De Janeiro na IO zdobyła cztery złote medale w tym jeden w sztafecie oraz jeden srebrny medal także ze sztafety. Ciekawostki: Na MŚ w Kazaniu dwukrotnie pobiła rekord świata na 1500 m stylem dowolnym, który wcześniej także należał do 2017 w plebiscycie agencji prasowej Associated Press została uznana najlepszą amerykańską sportsmenką w 2017 rokuKatie Ledecky nie ma żadnej rywalki na jej poziomie sportowym (zdjęcie poniżej z basenu 50 metrowego z IO w Rio De Janeiro) Zobacz wpisy
Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk (25,51) Konrad Czerniak (20,46) Polska: 14 grudnia 2017: Mistrzostwa Europy: Kopenhaga: Sztafety klubowe: 4 × 50 m stylem dowolnym 1:32,51 = Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk (24,29) Ewelina Włodarczyk (25,69) Michał Brzuś (21,40) Filip Wypych (21,13) AZS UŁ-PŁ Łódź Trzy rekordy świata były ozdobą wtorkowej popołudniowej sesji pływackich mistrzostw świata w Budapeszcie. Natomiast Amerykanka Katie Ledecky po triumfie na 1500 m kraulem została najbardziej utytułowaną zawodniczką w historii MŚ. Bicie rekordów globu rozpoczął Adam Peaty. Brytyjczyk najlepszy w historii wynik na 50 m stylem klasycznym ustanawiał tego dnia dwukrotnie; w porannych eliminacjach, a potem w półfinale. Obecnie wynosi on 25,95. Rekordy świata były jeszcze dziełem Kanadyjki Kylie Masse na 100 m stylem grzbietowym (58,10) oraz Amerykanki Lilly King na 100 m stylem klasycznym ( Ledecky wygrywając wyścig na 1500 m zdobyła w Budapeszcie już trzeci złoty medal. Łącznie 20-latka ma ich 12, o jeden więcej od rodaczki Missy Franklin. Polacy we wtorkowych finałach nie startowali. Dopiero w środę, w czwartym dniu mistrzostw, Biało-Czerwoni będą mieli swojego przedstawiciela w walce o medale. W finale na 800 metrów stylem dowolnym wystąpi Wojciech Wojdak, który w eliminacjach uzyskał drugi czas. Z kolei Jan Świtkowski nie awansował do finału na 200 metrów stylem motylkowym. Wyniki: mężczyźni 200 m stylem dowolnym 1. Sun Yang (Chiny) 2. Townley Haas (USA) 3. Aleksandr Krasnych (Rosja) 100 m stylem grzbietowym 1. Xu Jiayu (Chiny) 52,44 2. Matt Grevers (USA) 52,48 3. Ryan Murphy (USA) 52,59 kobiety 100 m stylem grzbietowym 1. Kylie Masse (Kanada) 58,10 - rekord świata 2. Kathleen Baker (USA) 58,58 3. Emily Seebohm (Australia) 58,59 1500 m stylem dowolnym 1. Katie Ledecky (USA) 2. Mireia Belmonte (Hiszpania) 3. Simona Quadarella (Włochy) 100 m stylem klasycznym 1. Lilly King (USA) - rekord świata 2. Katie Meili (USA) 3. Julia Jefimowa (Rosja) Katarzyna Wasick pływacką wicemistrzynią świata w wyścigu na 50 metrów stylem dowolnym na krótkim basenie w Melbourne. Szybsza od Polki była jedynie Australijka Emma McKeon, która wynikiem 23,04 ustanowiła rekord mistrzostw. Wasick uzyskała 23,55.
Przebojem wdarł się do światowej czołówki. W juniorskich kategoriach niemal nie istniał Urodził się z Izraelu, ale pływać zaczął w Polsce. Wierny jednemu trenerowi od 18 lat Szkoleniowiec obiecał mu, że będzie najszybszym pływakiem świata. Celuje w rekord świata Falstart na igrzyskach Kiedy zimą 2015 roku po raz pierwszy wystąpił w finale mistrzostw Polski, niewielu chyba zwróciło uwagę na wychowanka trenera Andrzeja Wojtala z MKS 9 Dzierżoniów. Trudno się jednak dziwić, skoro zajął w nim dziewiąte miejsce. Gdy jednak został wicemistrzem Polski, przegrywając tylko z Konradem Czerniakiem, ale wypełniając przy tym minimum na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro, niektórzy uznali to za wybryk natury. Tymczasem Juraszek, który słabo spisał się w Brazylii, pokazuje, że może być przyszłością polskiego pływania. – Na igrzyskach wydawało mi się, że wszystko jest w porządku, a kiedy stanąłem na słupku i zobaczyłem tłumy, to trochę zamieszało to w głowie. Tak sobie wówczas pomyślałem: Panie sędzio, może poczekać jakieś trzy minutki, żebym ochłonął. Nikt nie poczekał – wspominał występ w Rio de Janeiro, który skończył na 25. pozycji, w rozmowie z – To były moje pierwsze duże zawody. Od razu zostałem rzucony na głęboką wodę. Nie wytrzymała głowa. Przygotowania też nie poszły po mojej myśli. Z takich sytuacji trzeba wyciągać wnioski, a wtedy pójdzie się do przodu – dodał. Zobacz także: Słaby junior Kilka tygodni przed igrzyskami wywalczył swój pierwszy w karierze medal. Został wicemistrzem Polski na 50 metrów. Jako junior nigdy się nie wyróżniał. Nie odnosił sukcesów. Medale nie były jednak dla niego ważne. Liczył się rekord życiowy. Taką filozofię wpoił mu do głowy trener Wojtal. – W juniorach nie osiągałem żadnych sukcesów. W pewnym momencie przestałem nawet jeździć na mistrzostwa Polski. Podchodziłem do tego na tej zasadzie, że jeżeli tam nic więcej nie osiągam, to nie ma sensu w nich startować. Trzymałem się okręgowych zawodów i tam się sprawdzałem. Po co miałem się męczyć, skoro zajmowałbym odległe lokaty. Nie widziałem w tym sensu – tłumaczył Juraszek. – Mój trener od początku zakłada, że zawodnik musi osiągać wyniki w imprezach seniorskich. Dlatego to przygotowanie jest rozłożone na wiele lat. Nie ma napalania się na wyniki w młodszych kategoriach. Cały czas przygotowujemy się zatem w spokoju, prosząc o cierpliwość i zapowiadając, że wyniki na pewno przyjdą. Pewnie, że w pewnym wieku chciałoby się już osiągać dobre rezultaty, ale wiem, że trzeba czekać cierpliwie – dodał. W pewnym momencie chciał nawet coś zmienić w swoim życiu sportowym, ale ostatecznie pozostał wierny trenerowi. – U nas w pływaniu wymaga się wyników dość wcześnie. Wielu nie wytrzymuje presji. Jeśli nie ma wyników, to włączają się w to rodzice, którzy często doradzają porzucenie sportu. W ten sposób po maturze mało kto pływa. Paweł nie miał zacięcia do nauki, dlatego został u mnie i to był jego plus. Powtórzyło się to, co mówiłem. Nie trzeba robić dużej objętości treningowej, ale potrzeba mądrej głowy do tego. Nigdy nie wymagałem od swoich podopiecznych medalu. Zawsze byłem zwolennikiem tego, by pływać tak, żeby robić życiówki. I to się sprawdza. Najpierw trzeba myśleć o życiówce, a potem o medalu – opowiadał trener Wojtal w rozmowie z – Wszystko idzie według planu perspektywicznego, jaki mu założyłem. Zapowiedziałem mu, że jeżeli będzie przestrzegał mojego planu, to będzie czynił systematyczny progres. I tak jest, choć czasami może w tym przeszkodzić kontuzja czy choroba – dodał szkoleniowiec, który prowadzi Juraszka od 18 lat. Urodzony w... Izraelu Ten wskoczył do basenu w wieku czterech lat. Oczywiście było to w Dzierżoniowie. To było zaraz po powrocie z Izraela, gdzie się... urodził. Wszystko dlatego, że rodzice wyjechali tam za pracą. Po roku przyszedł na świat. Do pływania trzeba go było mocno zachęcać. – Mama, żeby mnie przekonać do pływania dała mi jasno do zrozumienia, że jeżeli nie będę pływał, to nie mam co liczyć na słodycze, a wiadomo, że w wieku czterech lat słodycze odgrywają ogromną rolę w życiu tak młodego człowieka. Musiałem się więc zgodzić – śmiał się Juraszek. Sił w tej dyscyplinie próbowała jego siostra, kuzynka i kuzyn. Ten ostatni – Andrzej Dubiel – był nawet w kadrze Polski. Był wicemistrzem Europy juniorów w 2006 roku. Potem wyjechał do USA, gdzie był kapitanem drużyny na uniwersytecie w Pittsburghu. – W wieku czterech lat trafiłem pod skrzydła trenera Andrzeja Wojtala, z którym jestem związany do dziś. Trenuję od 18 lat. Można zatem powiedzieć, że moja sportowa kariera osiągnęła dojrzałość – śmiał się Juraszek. – To zawsze był bardzo drobny zawodnik, ale od razu było widać, że jest piekielnie szybki. Na takie osoby pedagodzy mówią ADHD. Trenujemy już razem 18 lat, ale przyzwyczaił się do mnie. Zresztą mam wielu wychowanków, których zacząłem szkolić już w przedszkolu – wtrącił Wojtal. Trener obiecał mu, że będzie najszybszy na świecie 22-latek miał problemy z tym, by wybić się w młodszych grupach wiekowych, bo dość późno nastąpił u niego rozwój fizyczny. – Wychodząc z gimnazjum miałem 152 centymetry wzrostu i ważyłem 38 kilogramów. Z takimi warunkami ciężko się było ścigać. Teraz mam 185 cm i ważę 72 kg. Dalej jestem chudy i jeszcze trochę mi brakuje. To jednak nie przeszkadza w szybkim pływaniu. Staram się zwiększać masę mięśniową, ale nic na szybko. To jest praca kroczek po kroczku. Mam szybkie trawienie. Jestem ektomorfikiem, dlatego z tą waga nie jest lekko. Poza tym kilka razy w tygodniu chodzę na siłownię, na której trenuję po pięć godzin, więc ciężko jest utrzymać tę wagę, nie mówiąc o przytyciu – przyznał Juraszek, który przez wiele lat na treningi do Dzierżoniowa dojeżdżał po kilka razy dziennie autobusem z Ostroszowic, gdzie mieszkał. Wiele razy w ciągu dnia pokonywał zatem odległość 15 kilometrów tam i z powrotem. To mu jednak nie przeszkadzało. Miał bowiem jasno nakreślony cel. – Trener od początku zawsze mi powtarzał, że będę kiedyś najszybszym człowiekiem na świecie. I ja mu ufałem. Dążyłem do tego, choć pewnie bywały chwile zwątpienia i nie chciało się pójść na trening. Kiedy jednak ciągle jest progres i biję się życiówki, to ta motywacja szybko wracała – mówił Juraszek. – Obiecałem Pawłowi, że będzie kiedyś najszybszym pływakiem na świecie. To było tak trochę z przekory, żeby zmusić go do pracy, ale z tych słów się nie wycofuję – dorzucił trener Wojtal. Kiedy pobił rekord Polski Konrada Czerniaka, nie był tym zaskoczony. – Byłem przygotowany na tak szybkie pływanie. Chciałem uzyskać 21,69 sek., a wyszło o 0,01 szybciej – przyznał. Na początku lipca Juraszek pokazał, że w Budapeszcie będzie się zaliczał do grona czołowych zawodników na 50 m kraulem. Na zawodach we francuskim Chartres zajął trzecie miejsce. Niewiele przegrał z rekordzistą świata Brazylijczykiem Cesarem Cielo Filho. Uzyskał czas 22,13 sek. – To oznacza, że mam rezerwy. Na tych zawodach popłynąłem tyle, ile pływałem w szczycie formy w ubiegłym roku, choć byłem po ciężkiej siłowni i treningach. Do tego to był basen na otwartym powietrzu, gdzie nie sprzyjała pogoda – opowiadał Juraszek. Po tym, co pokazał we Francji, można było śmiało stwierdzić, że stać go będzie na zbliżenie się do rekordu kraju. – Wiadomo, że na takie imprezy jedzie się z tą myślą, by wygrywać. To są moje marzenia, ale dla mnie najważniejsze są wyniki. Chcę się poprawiać z sezonu na sezon. Jeżeli nie będzie życiówki na mistrzostwach świata, to znaczy, że coś poszło nie tak i trzeba będzie coś zmieniać. Jeżeli będzie życiówka, to będę zadowolony – mówił nasz pływak jeszcze przed mistrzostwami świata. Na czempionacie w Budapeszcie spisywał się znakomicie. W eliminacjach i półfinale popłynął niewiele gorzej od życiówki, by w finale zająć piąte miejsce ze znakomitym czasem – 21,47 sek. Do medalu zabrakło 0,04 sek. – Zaraz po mistrzostwach Polski napisałem sobie na karteczce, że na mistrzostwach świata uzyskam wynik 21,48 sek. I znowu cel ten poprawiłem o 0,01 sek. – przyznał 22-latek. Poprawić nogi Juraszek cały czas zdaje sobie sprawę z tego, że ma wiele do poprawy. Musi na pewno zwiększyć muskulaturę, ale też czeka go intensywna praca nad nogami. – Mam wiele rzeczy do poprawy. Mam mocne nogi, ale nie na tyle, ile bym chciał. Co z tego, że mam dobry start, skoro nogi pod wodą są słabe. Zawsze tracę na pierwszych metrach, ale potem przeganiam rywali. Na siłowni robię może 20–30 procent tego, co jestem w stanie robić. Trzeba jednak krok po kroku się poprawiać. Na spokojnie. Nie chciałem już skupiać się nad tym przed mistrzostwami świata, żeby nie przekombinować. Co by mi dało, gdybym zdobył medal na dużej imprezie, a potem organizm by nie wytrzymał. Jestem w gazie i chciałbym wykorzystać tę swoją szansę i wycisnąć, ile się da. Przede mną jeszcze wiele imprez mistrzostw świata i Europy. Celem dla mnie są też igrzyska w Tokio, a kto wie, może też kolejne w 2024 roku – powiedział zawodnik MKS 9 Dzierżoniów. Celem – rekord świata Podopieczny trenera Wojtala ma też wielki cel: – Nie ukrywam, że celuję w takie wyniki, które mogłyby być rekordami świata. W ciągu dwóch lat, jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli, powinienem pobić ten rekord. Ciężko jednak na razie spekulować, choć mentalnie szykuję się już do tego wydarzenia. Czuję się mocny psychicznie i znam swoją wartość. Juraszek wszystko podporządkowuje pływaniu. Nie studiuje, bo – jak sam mówi – nie ma na to czasu. Chce po prostu jak najlepiej wykorzystać pięć minut swojego życia, jakim jest kariera sportowa. – Nie mam nawet czasu zająć się sobą. Taki jednak jest sport. Jeżeli coś się chce w nim osiągnąć, to trzeba mu się poświęcić w stu procentach. Warto to robić, żeby spełniać marzenia, zaistnieć w historii pływania, by zapamiętano na długo moje nazwisko. Każdy wolny czas spędzam na odsypianiu. Zdarzy się, że wybiorę się gdzieś ze znajomymi – przyznał. Zmartwiony remontem basenu Nasz najszybszy pływak martwi się jednak bardzo zapowiadaną modernizacją basenu w Dzierżoniowie. To 90-letni obiekt. Remont ma trwać kilkanaście miesięcy, ale nigdy nie wiadomo, czy się nie przeciągnie. To będzie się wiązało z treningami w innych miejscowościach, gdzie są też przecież szkoły i kluby. – Nikt nam przecież specjalnie nie zwolni miejsca – martwi się Juraszek, który zdradził, że specyficzne walory basenu w Dzierżoniowie powodują, że świetnie nadaje się do treningu sprinterskiego. Potwierdza to trener Wojtal: – Od 2000 roku nie jeździłem na żadne zgrupowania na długim basenie. Wszystko pływałem na krótkim. I okazuje się, że więcej medali zdobywałem na długim niż na krótkim. Żaden z kolegów trenerów-naukowców nie potrafił tego wytłumaczyć. Przyjechał kiedyś do mnie kolega z Norwegii i od razu powiedział, że zazdrości mi tego basenu. Jego specyfika spowodowała, że mogłem do takich wyników doprowadzić Pawła. Nie ma już takich basenów. Od progu basenu do lustra wody jest 65 centymetrów. W tej chwili buduje się już baseny przelewowe. Lustro wody jest równo z posadzką. Na tym basenie liny służą tylko do grodzenia toru, a nie do tłumienia fal. Uważam, że to bzdura. Zawodnik powinien pływać w każdych warunkach. Na tym basenie mogę ze sprinterami robić cuda. Zabrakło dla niego miejsca w programie Team 100 Juraszek i jego trener są też zniesmaczeni tym, że w programie rządowym Team 100 zabrakło dla niego miejsca, choć zajmuje wysokie miejsce na światowych listach. To samo zresztą spotkało Wojciecha Wojdaka, który w Budapeszcie został wicemistrzem świata na 800 metrów stylem dowolnym. Juraszek liczy, że pomoże odwołanie, bo mają zostać uwolnione jakieś dodatkowe środki. Na razie jednak pozostaje mu się utrzymywać ze środków, jakie przeznacza na jego szkolenie miasto, a także środków gminy. Stara się o sponsorów, ale jest bardzo ciężko. Pociesza się jednak tym, że jak zacznie osiągać wyniki, to przyjdą też za tym pieniądze.
Sydney McLaughlin ustanowiła nowy rekord świata w biegu na 400 metrów przez płotki. Amerykanka uzyskała czas 51,41 s na krajowych mistrzostwach w Eugene. - Mistrzostwa tutaj zawsze są
Nieaktualny już rekord przetrwał w tabelach cztery lata i należał do Ranomi Kromowidjojo. We wtorek Holenderka była druga - 23,39, a na najniższym stopniu podium stanęła Australijka Cate Campbell - 23,96. Piąta w tym wyścigu była Aleksandra Urbańczyk - 24,36. W sesji finałowej Polacy zaprezentowali się w jeszcze w sześciu konkurencjach. Na 100 m st. zmiennym Urbańczyk była siódma (59,75), a Alicja Tchórz ósma ( Zawodniczka Juvenii Wrocław startowała jeszcze na 100 m st. grzbietowym i zajęła piąte miejsce z wynikiem 58,25. Obie te konkurencje wygrała Węgierka Katinka Hosszu. Na piątych lokatach zmagania kończyli również Dominika Sztandera na 50 m st. klasycznym (30,25) oraz Radosław Kawęcki na 50 m st. grzbietowym (23,61). Ósmy na 200 m kraulem był Wojciech Wojdak - Druga była sztafeta mieszana 4x50 m st. zmiennym. Kawęcki, Sztandera, Urbańczyk i Paweł Juraszek osiągnęli rezultat Wygrali gospodarze - Na starcie stanęło sześć drużyn, w tym trzy rosyjskie.

Zwycięzcy niedzielnych zawodów w Eugene: Etiopka Gudaf Tsegay dokonała niesamowitego podczas mityngu Diamentowej Ligi w Eugene. Bieg na 5000 metrów ukończyła w czasie 4:00.21. O niemal pięć sekund poprawiła rekord świata, należący dotychczas do reprezentantki Kenii Faith Kipyegon.

Zdobycie srebrnego medalu mistrzostw Europy dużo znaczyło dla Katarzyny Wilk-Wasick. Rozemocjonowana pływaczka powstrzymywała łzy podczas wywiadu po wyścigu, ale zarówno ona, jak i my, mamy nadzieję, że sukces w Budapeszcie to dopiero początek. Bo główny cel stanowią oczywiście igrzyska. Co będzie musiała zrobić Polka, aby zdobyć pierwszy polski medal olimpijski w pływaniu od 2004 roku? Stanąć w szranki z plejadą gwiazd. Mistrzynie olimpijskie, mistrzynie świata, rekordzistka globu i rekordzistka Azji – do wyboru, do koloru. Na dystansie 50 metrów kraulem roi się od utytułowanych zawodniczek. Nic w tym dziwnego, bo przecież mówimy o jednym z wyścigów, które wzbudzają największe emocje. To właśnie jedna długość basenu, pokonywana najszybszym ze stylów, determinuje w końcu, kto jest najszybszy na świecie. W ubiegłym roku często “najszybszą na świecie” nazywano Wilk-Wasick – bo podczas Międzynarodowej Ligi Pływackiej, jedynej dużej imprezie, która przypadła na rok 2020, Polka niemalże nie miała sobie równych. Przegrała tylko jeden wyścig, zajmując w nim drugie miejsce. To wszystko jednak przeszłość, a sama impreza, co należy podkreślić, miała miejsce na krótkim basenie. Zasadnicza różnica między basenem 25-metrowym a 50-metrowym, jest oczywiście taka, że w pierwszym większe znaczenie mają technika, nawroty, a w drugim pływanie na dystansie. Koleżanka z kadry Wilk-Wasick, Alicja Tchórz, podkreślała w rozmowie z nami, że nie ma się co martwić – bo polska sprinterka akurat na dłuższych odcinkach powinna być jeszcze lepsza. Ale należało to w obecnym sezonie potwierdzić. Czekaliśmy zatem na mistrzostwa Europy, na których Polka celowała w pobicie rekordu Polski. Było wiadome, że czas jak na standardy światowe, szału nie robi. Misja skończyła się sukcesem – najlepszy wynik w kraju uzyskiwała trzykrotnie, w finale płynąc Teraz powstaje pytanie – skoro ten wynik wystarczył na medal ME, czy wystarczy również na IO? Czy może jednak w Tokio będzie trzeba pływać jeszcze szybciej? Pierwsza myśl: owszem, będzie trzeba pływać szybciej, bo w rywalizacji znajdą się również zawodniczki spoza Europy. Zobaczmy jednak, jak wyglądały finałowe czasy na poprzednich olimpijskich imprezach. W 2016 roku żadna finalistka wyścigu na 50 metrów kraulem nie zeszła poniżej 24 sekund (rekord świata to Aż sześć zmieściło się jednak w przedziale – Na brązowy krążek potrzebne było – tyle popłynęła emerytowana już Aliaksandra Herasimenia. W 2012 roku natomiast złota medalistka, Ranomi Kromowidjojo (która wyrosła na jedną z faworytek w Tokio), zanotowała czas Dalej już robi się przepaść – do drugiego miejsca wystarczało a trzeciego Cofać się dalej nie ma sensu, bo znajdziemy się w czasach strojów poliuretanowych. Zresztą – wszystko, co w przeszłości, nawet imprezę w Rio, musimy traktować z przymrużeniem oczu. Bo pływanie to sport, który stale idzie do przodu. Czasy, w których zawodnicy pokonują dane dystanse, wciąż się zmieniają. To nie lekkoatletyka, gdzie poszczególne rekordy świata sięgają jeszcze XX wieku. Powiedzmy więc tak – Kasia będzie musiała pływać naprawdę szybko, a my jesteśmy pewni, że ma jeszcze sporo zapasu. A jakie zawodniczki spotka na sąsiednich torach? Nieobecna Zacznijmy od Szwedki, którą śmiało możemy określić mianem najlepszej sprinterki ostatnich lat. Sarah Sjostrom seryjnie zdobywała medale wielkich imprez w wyścigach na 50 i 100 metrów, i to dwoma stylami – kraulem i delfinem. W ubiegłym roku stanęła w szranki z Wilk-Wasick – podczas Międzynarodowej Ligi Pływackiej. Wygrała o 0,06 sekundy, kończąc tym samym serię “bez porażek” naszej pływaczki. Polka nie wydawała się jednak specjalnie tym dotknięta – kamery uchwyciły jej uśmiech, tuż po tym, jak dobiła do ściany basenu. Można uznać, że był to pewien wyraz zdrowego niedosytu, coś na zasadzie: tym razem mnie ma, ale tylko tym razem. Co jednak ciekawe, Sjostrom nie pojawiła się w Budapeszcie na ME (broniłaby aż czterech tytułów w wyścigach indywidualnych). Wszystko przez kontuzję. W lutym tego roku Szwedka… poślizgnęła się na lodzie. I pechowo upadła na łokieć. Na tyle pechowo, że wymagana była operacja, a także użycie metalowych fragmentów w celu stabilizacji. Przez trzy tygodnie nie mogła pływać wcale. Po tym czasie wróciła do wody, ale używała w niej tylko nóg. Dopiero pod koniec kwietnia była w stanie angażować całe ciało, ale wciąż zachowywała ostrożność. I przez pozostałości kontuzji odpadł jej delfin – stawiała tylko na pływanie kraulem. Generalnie – mówimy o naprawdę sporym pechu. Sjostrom na ten moment wciąż nie zaliczyła swojego pierwszego, wiosennego wyścigu w 2021 roku. Zamierza wziąć udział dopiero w zawodach we Francji 1-2 czerwca. Wtedy poznamy jej formę – ale sama zawodniczka podkreśla, że nie ma co oczekiwać cudów. I to nie w kontekście pierwszych wyścigów po kontuzji, ale igrzysk. – Znajdą się ludzie, którzy wciąż będą mówić o mnie jako faworytce, ale nie powinniście oczekiwać trzech złotych medali i trzech rekordów świata – mówiła. Szwedka zaznaczyła też, że prawdopodobnie nie będzie w Tokio pływać na 100 metrów delfinem (w Rio zdobyła na tym dystansie złoto). Trudno się temu dziwić, skoro wciąż nie może używać tego stylu na treningach. Reasumując – chcielibyśmy powiedzieć, że naszej zawodniczce odpadła największa rywalka, ale oczywiście należałoby się z takimi komentarzami wstrzymać. Sjostrom ma bez dwóch zdań mało czasu na zbudowanie wysokiej formy, ale kto wie? Nigdy nie powinno się w końcu skreślać rekordzistki świata. Ameryka Stany Zjednoczone mają to do siebie, że nigdzie nie znajdziemy tylu utalentowanych pływaków na każdym dystansie. To podobna sprawa, jak w amerykańskiej lekkoatletyce – stawka jest tak szeroka, że na igrzyska mogą nie pojechać zawodnicy, którzy w innych reprezentacjach robiliby nieraz za nadzieje olimpijskie. Zatem – jeśli chodzi o 50 metrów kraulem, dałoby się wspomnieć o niejednej pływaczce. Osiemnastoletnia Torri Huske zanotowała w tym roku czas (szósty wynik w historii amerykańskiego pływania). Szesnastoletnia sensacja Claire Curzan jeszcze lepiej radzi sobie na setkę delfinem, ale jest groźna również w sprintach kraulem (jej życiówka to… Znana z sukcesów w sztafetach Abbey Weitzeil ( również powalczy o kwalifikację indywidualną. Fakty są jednak takie, że wszystkie oczy w Tokio będą zwrócone – przynajmniej początkowo – na Simone Manuel. Śmiało można powiedzieć, że obok Katie Ledecky, największej gwiazdy amerykańskiego pływania, będzie to najbardziej medialna pływaczka z USA. Mówimy o typowej sprinterce – pływa tylko na 50 i 100 metrów kraulem, ale ze względu na narodowość ma również okazję do sięgania po liczne medale w sztafetach. Z tego powodu “obłowiła” się na ostatnich pływackich mistrzostwach świata. W 2019 roku w Gwangju mogła świętować zdobycie 4 złotych medali i 3 srebrnych. Jeden z tych triumfów przypadł właśnie na 50 metrów kraulem. Tego więc Amerykance nie można odebrać – jest aktualną mistrzynią świata. Co za to nie stoi po jej stronie? W pewnym stopniu… rekordy życiowe, jeśli już naprawdę musimy się czegoś przyczepić. Bo w swoim najlepszym wyścigu popłynęła – to dziewiąty wynik w historii (Wilk-Wasick ma szesnasty). Możemy więc Manuel zarzucić, że mimo faktu, iż w czołówce światowej jest od lat, nie potrafiła aż tak wyśrubować życiówki. To jednak nie przeszkadzało jej w zdobywaniu medali. Rywalki nieraz wypadały lepiej na przestrzeni roku, ale kiedy przychodziło, do najważniejszych wyścigów, ona ucierała im nosa. Jak Manuel wypadała w tym roku? W marcu pokonała Wilk-Wasick w zawodach w San Antonio. Popłynęła przy Polki. W maju natomiast, kiedy na ME padały wyniki w okolicach 24 sekund, Manuel zanotowała W pierwszym przypadku mówimy jednak o okresie budowania formy, a w drugim – o słabiej obsadzonym starcie. Trudno z tego wszystkiego wyciągać większe wnioski. Pewne jest za to, że Simone Manuel to jeden z tytułowych “rekinów”. Silna Europa Bez wątpienia wielkie rywalki Polka ma również na Starym Kontynencie. To właśnie z Europy pochodzą dwie ostatnie mistrzynie olimpijskie na dystansie 50 metrów: Ranomi Kromowidjojo oraz Pernille Blume. Podczas minionych mistrzostw Europy uzupełniły zresztą podium obok Wilk-Wasick. Zacznijmy od złotej medalistki z Rio. Blume sięgnęła po ten tytuł nieco niespodziewanie. W kolejnych latach udowodniła jednak, że nie było mowy o przypadku. Raz po raz udowadniała, że jest świetną sprinterką. Podczas finałowego wyścigu mistrzostw Europy w 2018 roku ustanowiła nowy rekord życiowy i jeden z najlepszych czasów w historii – Przegrała jednak ze Sjostrom, która była o jedną setną sekundy szybsza. Za Dunką w ciągu ostatnich lat ciągnęły się problemy zdrowotne. Po igrzyskach w Rio narzekała na powracający uraz nadgarstka. W 2019 roku przeszła za to poważną operację na serce – po tym, jak wykryto u niej wrodzoną wadę. Natomiast kilka miesięcy temu dopadł ją koronawirus. Jak ujawniła na Instagramie – choroba ciągnęła się za nią długo i sporo ją kosztowała. Patrząc jednak na formę podczas ME – po Covidzie nie ma już śladu. Blume, podobnie jak nasza zawodniczka, sięgnęła po srebrny medal. Jeszcze szybsza w Budapeszcie była Kromowidijojo. Sprinterka, która blisko topu utrzymuje się już od kilkunastu lat. Po pierwsze złoto igrzysk sięgnęła jeszcze w Pekinie. Była częścią zwycięskiej sztafety 4×100 stylem dowolnym. W Londynie triumfowała już indywidualnie – na 50 i 100 metrów. Dopiero w Rio zderzyła się ze ścianą – w finałach zajmowała 5. i 6. miejsce. Holenderka nie poradziła również podczas mistrzostw świata w 2019 roku. Nie przywiozła z tej imprezy medalu. Ale cóż, jak widać – rok olimpijski sprawił, że weteranka “obudziła się do życia”. W tym roku jest numerem jeden w światowych tabelach. Jej wyniku z finału w Budapeszcie – – żadna zawodniczka na razie nie poprawiła, choć oczywiście będzie do tego niejedna okazja. Co też warte podkreślenia – Wilk-Wasick wie, jak wygrywać z Holenderką. Udowodniła to podczas ubiegłorocznej Międzynarodowej Ligi Pływackiej, pokonując ją na dystansie 50 metrów kraulem. Nic tylko trzymać kciuki, aby w Tokio ta historia się powtórzyła. Ile jeszcze? Wymieniliśmy już cztery mistrzynie olimpijskie, ale na tym nie kończą się zdolne sprinterki. Apetyt na medal w Tokio będzie miała też Cate Campbell. To Australijka, która w przeszłości… wielokrotnie rozczarowywała. Jak na to, że osiągała fantastyczne czasy, jej gablota z indywidualnymi medalami jest bowiem dość pusta. Zdobyła brąz w Pekinie na 50 metrów kraulem, na MŚ w 2009 i 2019 roku sięgała po brąz, w Kazaniu w 2013 roku wyrwała srebro. Ani razu jednak – jeśli chodzi o dwie największe imprezy na długim basenie – nie kończyła rywalizacji na 50 metrów na najwyższym stopniu podium. Australijka to również zawodniczka po przejściach. Odpuściła sobie cały sezon 2017, aby odpocząć od pływania (to łączy ją z Wilk-Wasick, która miała dwuletnią przerwę). W 2018 roku zaś zdiagnozowano u niej czerniaka, którego z sukcesem usunięto. To wszystko jest już jednak dawno za nią. W tym roku imponuje formą – podczas zawodów w Sydney popłynęła Wśród kandydatek do finału czy nawet miejsca na podium warto wspomnieć też o jej koleżance z kadry Emmie McKeon (która generalnie uchodzi za specjalistkę od dłuższych dystansów niż 50 metrów, ale w tym roku osiągnęła a także Azjatkach. Liu Xiang zwyciężyła na 50 metrów kraulem w chińskich kwalifikacjach z wynikiem a w przeszłości osiągnęła Mocna we wszelkich sprintach swego czasu była też Rikako Ikee, ale na ten moment nie ma jeszcze kwalifikacji na 50 metrów kraulem. Jak sami widzicie – mówimy o naprawdę “napakowanym” dystansie. Nie powinno nas to jednak zbytnio przejmować. Bo po prostu – żeby zdobywać medale igrzysk, nie tylko w pływaniu, trzeba się liczyć z mocną konkurencją. Na igrzyskach w Tokio wszystkie sprinterki będą patrzeć na siebie. To zresztą podejście Katarzyny Wilk-Wasick – nie rozglądać się na boki, tylko walczyć ze swoimi rekordami życiowymi. A jak one pękną, to i miejsce powinno być dobre. Tego się trzymajmy. I liczmy na to, że zacięte boje w Tokio zakończą się zdobyciem wymarzonego, pierwszego medalu olimpijskiego w polskim pływaniu od 2004 roku. KACPER MARCINIAK Fot.

Rekord świata nieuznany, bo trasa była za krótka 25 września 2023 29 września 2023 Redakcja 10 km , Agnes Ngetich , Brasil Ultra Tri , Rekord Świata Tylko dwa tygodnie cieszyła się Agnes Ngetich z nowego rekordu świata na 10 km ustanowionego 10 września podczas Brasov Running Festival w Rumunii.

Pływanie: Złoto Kacpra Majchrzaka na MP w Olsztynie. Poznaniak z kwalifikacją na MŚ w Korei Płd. Pływak Warty Poznań, Kacper Majchrzak, potwierdził na MP w Olsztynie, że wciąż jest najszybszym kraulistą w Polsce. Poznaniak obronił tytuł na 200 m stylem... 17 maja 2019, 16:12 Historyczny wyczyn polskich pływaków! 16 medali w mistrzostwach Europy juniorów! Wielkim sukcesem zakończył się start polskich pływaków w mistrzostwach Europy juniorów, które odbyły się w rumuńskim Otopeni. W trakcie 6-dniowej imprezy... 10 lipca 2022, 22:45 Tym możesz zarazić się na basenie i kąpielisku. Niektóre wirusy i bakterie mogą być szczególnie niebezpieczne. Sprawdź, jak pływać bez obaw Bakterie, grzyby, wirusy i pasożyty – wszystkie te patogeny możemy spotkać w zbiornikach wodnych. Odpowiadają za infekcje, które mogą pojawiać się po kąpieli w... 4 lipca 2022, 15:52 Rusza Grand Prix Wielkopolski w Pływaniu Długodystansowym. Pierwszy wyścig w Margonie. Wpław przez Kiekrz później niż zwykle! Grand Prix Wielkopolski w Pływaniu Długodystansowym rozpocznie się w sobotę w Margoninie. Dzień później pływacy przeniosą się do Strzeszynka. 1 lipca 2022, 14:22 Agnieszka Kalska z Poznania brązową medalistką MŚ w nurkowaniu swobodnym! Reprezentacja Polski wróciła z Burgas z workiem medali Reprezentanci Polski zdominowali MŚ w nurkowaniu swobodnym w bułgarskim Burgas. Jeden z 10 krążków zdobytych przez Biało-Czerwonych wywalczyła poznanianka... 29 czerwca 2022, 13:32 Fantastyczna sobota polskich pływaków na mistrzostwach świata. Dwa medale! Cóż to był za dzień polskich pływaków na mistrzostwach świata w Budapeszcie! Biało-czerwoni startowali we dwóch finałach i w obu wywalczyli medale. Najpierw... 25 czerwca 2022, 22:42 Za nami finał akcji „Od Młodzika do Olimpijczyka”. Świetna forma młodych pływaków Koniec roku szkolnego zbiegł się z wielkim finałem ogólnopolskiej akcji Akademickiego Związku Sportowego „Od Młodzika do Olimpijczyka”, skierowanej do młodych... 24 czerwca 2022, 22:43 Świetny dzień polskich pływaków! Majerski siódmy, a Wasick i Masiuk ze świetnymi czasami w finałach Jakub Majerski zajął siódme miejsce na dystansie 100 m stylem motylkowym podczas przedostatniego dnia mistrzostw świata w pływaniu. Bardzo udane występy w... 24 czerwca 2022, 22:37 Jakub Majerski znów w światowej czołówce! Świetny start polskiego pływaka Jakub Majerski od ubiegłego roku regularnie melduje się w finałach wielkich międzynarodowych imprez na dystansie 100 m stylem motylkowym. Nie inaczej jest w... 23 czerwca 2022, 23:22 Półfinał Wiekiery, nieudany start Kawęckiego w Budapeszcie W trakcie piątego dnia pływackich mistrzostw świata na starcie stanęło dwóch reprezentantów Polski. Dawid Wiekiera zakończył zmagania na dystansie 200 m stylem... 22 czerwca 2022, 22:55 Udany finisz Pauliny Pedy. Rekord życiowy w ostatnim starcie w Budapeszcie Paulina Peda pozytywnym akcentem zakończyła swój debiutancki występ w pływackich mistrzostwach świata, które odbywają się w Budapeszcie. Reprezentantka Polski... 21 czerwca 2022, 22:44 Kolejny świetny wynik Masiuka! Polak szósty w pływackich mistrzostwach świata Zaledwie 17-letni Ksawery Masiuk zanotował kolejny świetny występ w mistrzostwach świata w pływaniu. Podczas trzeciego dnia zawodów w Budapeszcie reprezentant... 20 czerwca 2022, 22:42 MŚ w pływaniu. Ksawery Masiuk szósty na 100 m stylem grzbietowym, rekord świata Thomasa Ceccona Ksawery Masiuk zajął szóste miejsce w finale 100 metrów stylem grzbietowym podczas pływackich mistrzostw świata w Budapeszcie. To znakomity wynik debiutującego... 20 czerwca 2022, 20:24 Pływanie. MŚ. Grzbiecista Ksawery Masiuk powalczy o medal. Do pokonania rywale i 100 metrów NA ŻYWO w TV. Gdzie to zobaczymy? [ To może być prawdziwy hit! Zaledwie 17-letni reprezentant Polski Ksawery Masiuk powalczy o medale mistrzostw świata na długim basenie. W Budapeszcie dwukrotnie... 20 czerwca 2022, 15:01 Niesamowity występ młodego polskiego pływaka na mistrzostwach świata. Ma rekord Polski i awans do finału! Drugi dzień mistrzostw świata w pływaniu, które odbywają się w Budapeszcie, należał do Ksawerego Masiuka! Zaledwie 17-letni reprezentant Polski dwukrotnie... 19 czerwca 2022, 22:57 Półfinał Konrada Czerniaka na otwarcie pływackich mistrzostw świata W Budapeszcie rozpoczęły się mistrzostwa świata w sportach wodnych. Podczas pierwszego dnia zmagań pływaków w Duna Arenie najwyżej sklasyfikowanym... 18 czerwca 2022, 22:46 Polscy pływacy gotowi do walki w mistrzostwach świata. Start w sobotę w Budapeszcie W najbliższych dniach Budapeszt zamieni się w stolicę sportów wodnych. Na Węgrzech rozpoczynają się właśnie długo wyczekiwane mistrzostwa świata. Nasi... 17 czerwca 2022, 22:56 Pływanie. Ruszają mistrzostwa świata na długim basenie. Na starcie 12-osobowa reprezentacja Polski Mieszanka młodości i doświadczenia - tak w skrócie można określić naszą reprezentację, która wystąpi w tegorocznych mistrzostwa świata w pływaniu na długim... 17 czerwca 2022, 18:32 Dwa pływackie rekordy kraju i minima na mistrzostwa Europy w mistrzostwach Polski w Lublinie Ponad 500 zawodników i zawodniczek rywalizowało przez pięć dni w trakcie rozgrywanych w Lublinie mistrzostw Polski w Lublinie. Zawody ozdobiły dwa rekordy... 4 czerwca 2022, 21:00 Rekord Polski i minima na mistrzostwa Europy w trakcie mistrzostw Polski w Lublinie Najlepsi polscy pływacy rywalizują o medale mistrzostw Polski. W środę w Aqua Lublin przeżywaliśmy wielkie emocje, okraszone rekordem Polski i minimami na... 1 czerwca 2022, 23:57 Otylia Jędrzejczak w Poznaniu! Mistrzyni olimpijska wręczyła medale Waterpolo Poznań i zwycięzcom pierwszego dnia MP w skokach do wody Otylia Jędrzejczak, jedyna polska mistrzyni olimpijska w pływaniu i obecna prezes Polskiego Związku Pływackiego, odwiedziła w środę, 1 czerwca poznańskie Termy... 1 czerwca 2022, 19:57 W Lublinie wystartowały 94. Letnie Mistrzostwa Polski w pływaniu. Już pierwszego dnia pływacy imponowali formą Najlepsi polscy pływacy rywalizują w Lublinie o medale mistrzostw Polski oraz ostatnią szansę na wywalczenie minimum na mistrzostwa Europy w Rzymie. Rywalizacja... 31 maja 2022, 23:50
Dziś jak wszyscy wiedzą rekord świata poszybował, za przyczyną jamajskiego biegacza Usaina Bolta, na niebotyczną granice 9.58 sekundy. Rekord Polski nadal należy do Mariana Woronina, któremu do złamania granicy 10 sekund zabrakło 1 setnej sekundy, jego wynik z Warszawy z roku 1984 to równe 10 sekund (Marian Woronin mówi, że zegar
Kacper Majchrzak (Warta Poznań) na niedawnych MŚ w Budapeszcie nie zdobył medalu, ale to nie znaczy, że nie może pływać na światowym poziomie. W niedzielę i poniedziałek poznański kraulista na 25-metrowym basenie w Berlinie dwa razy stanął na podium Pucharu Świata (po raz pierwszy w karierze) i dwukrotnie pobił rekord Polski na 100 i 200 m stylem dowolnym. Podobnego wyczynu dokonała Aleksandra Michała Szymańskiego najpierw rewelacyjnie popłynął 100 m kraulem. Cztery długości basenu pokonał w i tym samym poprawił najlepsze osiągnięcie swojego kolegi z grupy treningowej, czyli Konrada Czerniaka, który trzy lata temu na PŚw Dausze popłynął w czasie Majchrzak przy okazji zaliczył pierwsze podium PŚ w karierze. Szybsi od niego byli bowiem tylko Władimir Morozow z Rosji ( i Chad le Clos z RPA ( Czerniak finiszował na szóstej pozycji ( później poznaniakowi poszło jeszcze lepiej, bo na swoim koronnym dystansie 200 m stylem dowolnym przegrał jedynie z Węgrem Dominikiem Kozmą (1: Majchrzak uzyskał czas 1: i tym samym wymazał z tabel rekord kraju, należący do utytułowanego Pawła mniej powodów do radości miała w stolicy Niemiec, Aleksandra Urbańczyk-Olejarczyk. Wprawdzie pływaczka AZS UŁ PŁ Łódź na dystansie 50 m stylem motylkowym nie znalazła się na podium, bo zajęła czwarte miejsce, ale popłynęła tak szybko, że również pobiła rekord poprawiła o dziewięć setnych sekundy własne osiągnięcie z mistrzostw Europy sprzed dwóch lat. Zmagania delfinistek wygrała Szwedka Sarah Sjoestroem ( która była blisko rekordu globu, należącego do jej rodaczki Therese Alshammar i wynoszącego startowała też na 50 m stylem grzbietowym. Z wynikiem zajęła szóste miejsce. Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]ZOBACZ TEŻ:Nietrafiona inwestycja Garetha Bale'a. Piłkarz Realu Madryt dostał od klubu... zakaz wchodzenia na boiskoŹródło: Press Focus/x-news
Tq2JG.
  • hr8ocda6yl.pages.dev/4
  • hr8ocda6yl.pages.dev/1
  • rekord świata na 25 metrów kraulem